Ściółkowanie świeżo skoszoną trawą uchroni pomidory przed suszą!

Dodano:
Świeżo skoszona trawa to świetny materiał na ściółkę, która zabezpiecza ziemię na grządkach przed wysychaniem Źródło: Shutterstock
Nie wiesz, co zrobić ze skoszoną trawą? Rozsyp ją na grządkach, dzięki czemu pomidory i inne warzywa mniej ucierpią podczas suszy. Ściółkować trawą można również krzewy owocowe i drzewa. Zwłaszcza po ulewnej burzy!

Dlaczego warto rozsypywać skoszoną trawę na grządkach? Bo sprawia, że gleba dłużej trzyma wilgoć! Najlepiej to robić zaraz ulewnym deszczu – warstwa trawy zatrzyma wodę w ziemi, nie pozwalając jej zbyt szybko odparować. W efekcie nawet w trakcie długotrwałych upałów, grządek zabezpieczonych ściółką z trawy prawie wcale nie trzeba podlewać.

Jak ściółkować grządki trawą?

Są dwa sposoby. Pierwszy zakłada, że trawa powinna być świeżo ścięta, wilgotna i w miarę możliwości pozbawiona chwastów (mogą się rozsiać lub rozplenić). Należy ją rozkładać równomiernie na całej grządce, otulając nią łodygi pomidorów i innych warzyw. Warstwa ściółki nie powinna być zbyt gruba (do 10 cm), bo wtedy może zacząć od spodu podgniwać. Właściwie ułożona ściółka ma zapach siana.

Ściółkując drugą metodą, należy ściętą trawę najpierw przesuszyć. Najlepiej rozsypać ją cienką warstwą na plandece (żeby nie miała kontaktu z ziemią) i wystawić na słońce. A kiedy przeschnie – przełożyć na grządki. W tym wypadku warstwa ściółki może być grubsza, a obecność chwastów nie jest wielką przeszkodą (wysuszone mają mniejszą szansę na rozplenienie się tam, gdzie ich nie chcemy).

Tak czy inaczej, ściółka z trawy znakomicie hamuje wzrost nowych chwastów, a jeśli już się jakiś przez tę warstwę ochronną przebije, łatwo go wyrwać.

Inne plusy ściółkowania to stworzenie dobrego środowiska dla dżdżownic, które przetwarzają trawę (w dużym skrócie), użyźniając w ten sposób glebę. Ziemia z czasem staje się bardziej przepuszczalna i bogatsza w składniki odżywcze.

Czy ściółkowanie trawą zwabi ślimaki i inne szkodniki?

Zdania na ten temat są podzielone, większość ogrodników zapewnia jednak, że nie – przyczyną ślimakowej plagi może być coś innego, na przykład dzika łąka za płotem (warto co jakiś czas obkosić działkę z zewnątrz), cieki wodne, a najbardziej brak ptaków (dlatego lepsze w ogrodzie są drzewa i krzewy liściaste niż tuje, w których ptaki nie lubią gniazdować). Poza tym w czasie upałów największym zagrożeniem dla roślin ogrodowych jest susza, więc trzeba wybrać.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...